Wasze wrażenia z gry
Sam Mikami w wywiadzie dla Oficjalnego PlayStation Magazynu, udzielonego przed premierą RE3 (i to dosyć długo przed premierą) stwierdził, że zagadki w RE2 są banalne, bo poszli trochę bardziej w stronę akcji. Mi to lotto, i tak RE2 jest najlepszą częścią zombiaczej serii
CV jest kawałkiem naprawdę smacznego i soczystego steku serwowanego w knajpce "Klasyczne RE" pana Zdzicha spod siódemki. Pamiętam, że grałem w tą część na moim ukochanym Dreamcaście (ach, cóż to była za konsola...) i w pewnych momentach można było narobić w majty Rozmyślałem nad zakupem pampersów stosownych rozmiarów do sesji z grą, no ale to nie przystoi... Gdyby nie Klaryska to gotów byłbym postawić tą część nawet troszkę wyżej od RE3, ale niestety wepchnięto ją tam i kapa. Nowe postacie takie jakieś kieprawe (Alfred? Steve? Ratunku!), za to stara gwardia rządzi po całości. Co poza tym? Tony klimatu (lekko zepsutego przez łodzie podwodne...), udane przejście do 3D i zombiaki. Jak dla mnie ta gra to mocna dziewiątka
CV jest kawałkiem naprawdę smacznego i soczystego steku serwowanego w knajpce "Klasyczne RE" pana Zdzicha spod siódemki. Pamiętam, że grałem w tą część na moim ukochanym Dreamcaście (ach, cóż to była za konsola...) i w pewnych momentach można było narobić w majty Rozmyślałem nad zakupem pampersów stosownych rozmiarów do sesji z grą, no ale to nie przystoi... Gdyby nie Klaryska to gotów byłbym postawić tą część nawet troszkę wyżej od RE3, ale niestety wepchnięto ją tam i kapa. Nowe postacie takie jakieś kieprawe (Alfred? Steve? Ratunku!), za to stara gwardia rządzi po całości. Co poza tym? Tony klimatu (lekko zepsutego przez łodzie podwodne...), udane przejście do 3D i zombiaki. Jak dla mnie ta gra to mocna dziewiątka
Jeszcze tu nie pisałem ? A więc Code Veronica to kawał dobrego Residenta. Urzekła mnie muzyka i przede-wszystkim fabuła. Kontynuacja przygód Chrisa i Claire można by powiedzieć, że jest idealna. Jak wspomniałem muzyka jest świetna i buduje klimat. Lokacje (zwłaszcza te z początku gry) były niesamowite. Więzienie i "mundurki" mieszkańców tego miejsca dają do myślenia co oni musieli tam przeżywać (miałem dziwne skojarzenia z ta lokacją przypominała mi miejsce masowego mordu które istnieje do dziś, ale oczywiście już na szczęście nie "działa") . Rockfort Palace a w tym prywatną posiadłość Ashfordów i wiszący eksponat podkręcały atmosferę tego miejsca. Im dalej tym lepiej na Rockfort Island. Na Antarktydzie było już gorzej, ale jak zobaczyłem korytarz główny z Spencer Estate i pokój ze statuą to zakręciła mi się łezka w oku. Antagoniści w tej odsłonie byli świetni. Alfred który był chory (bo przecież przebieranie się za swoją siostrę nie jest normalne) jest dość ciekawą postacią. Alexia i jej zmiana w potwora dość ciekawa. Ponowne pokazanie się Alberta niesamowite i zadziwiające - jeśli nie czytało się nic o RECV. Steve - na początku myślałem, że to taki jakiś pożal się boże dzieciak który znalazł "guna" i będzie zgrywać ważniaka. Z czasem moje nastawienie do tej postaci się zmieniło - heroizm (akcja np. przy pierwszym spotkaniu z Bandersnatchami) i chęć niesienia pomocy Claire nawet kosztem własnego życia (bo nikogo innego w pobliżu nie było ). Tak więc uważam, że Burnside to naprawdę fajna postać i szkoda, że tak skończyła. Zagadki były dość proste (z wyjątkiem tych Obrazów). Bossowie nie byli zbyt innowacyjni (poza Nosferatu i Alexią którzy byli wisienką na torcie). Szkoda tylko, że Chris'em grało się mniej niż jego siostrą ale czy to wada - raczej nie . Poważnym minusem jest nadmiar amunicji i mała ilość odblokowywanych bonusów (za bardzo przyzwyczaiłem się pod tym względem do RE2 i RE4 ). Osobiście dla mnie CV to jedna z lepszych cześć RE. Polecam ją wszystkim fanom serii.
Ostatnio zmieniony ndz 20 cze, 2010 przez Chris93, łącznie zmieniany 1 raz.
Też go lubieChris93 pisze: Steve - na początku myślałem, że to taki jakiś pożal się boże dzieciak który znalazł "guna" i będzie zgrywać ważniaka. Z czasem moje nastawienie do tej postaci się zmieniło - heroizm (akcja np. przy pierwszym spotkaniu z Bandersnatchami) i chęć niesienia pomocy Claire nawet kosztem własnego życia (bo nikogo innego w pobliżu nie było ). Tak więc uważam, że Burnside to naprawdę fajna postać i szkoda, że tak skończyła.
Mimo sytuacji w której się znalazł (więzienie,wyspa,ojciec), chłopak nie załamuje się, tylko dalej walczy o przetrwanie. Sypie dowcipami na lewo i prawo (RE:TDSC), pomaga Claire nawet się w niej zakochuje, potem bum i umiera. Moim zdaniem, właśnie ten tragiczny koniec nadaje charakteru roli której przygotowali dla niego panowie z Capcom'u. Gdyby nie to byłby drugim Calros'em: przyszedł, pomógł i poszedł.
Dla mnie zaraz po Hunk'u najlepsza postać drugo planowa.
---->www.pajacyk.pl<----
Osobiście Code Veronica mnie odrzucił... Jakoś mnie nie wciągnął i tylko nudził... Wszystko się powtarzało, było do przewidzenia. Animacja postaci była taka sobie, a potwory były słabe. Spotkanie z Tyrantem w samolocie kończyło sie na zmarnowanych kilku naboi z granatnika. Jakbym nie zagrał najpierw w RE4 to może by mnie wciągnęło, a tak skończyło sie na rozczarowaniu i zmarnowanych pieniądzach.
One man forced to seek REVENGE
Code Veronica była ciekawą częścią i kolejnym rozdziałem Claire, gdzie bardziej można było poznać jej historie i charakter. Lokacje były zróżnicowane od mrocznych zakątków Rockfort Island <np. posiadłość Ashfordów; dla mnie najciekawsza lokacja> po zimną Antarktydę. Podczas gry towarzyszył Steve - sympatyczny chłopak, który pomaga naszej bohaterce. Przez całą grę co raz bardziej odkrywałam pełną zwrotów akcji fabułę <np. jak okazuje się, że Alexia to Alfred > Najbardziej wzruszającą scenką było to jak Steve umarł. Osobiście uważam, że jest to jeden z lepszych części. Ładna oprawa graficzna <po raz pierwszy zastosowano pełne 3D>, wspaniała ścieżka dźwiękowa, ciekawa fabuła i postacie.
Shut up! Make one wrong move and I'll shoot!
Nie, do jasnej cholery! Co za bzdura! To nie jest pełne 3D. Choć grafika ucierpiała aby dostosować środowisko do 3D (tylko po to, by poruszać nieco kamerą i postrzelać kilka razy ze snajperki - litości... ) to w grze nadal mamy statyczne kamery, które poruszają się tylko po wyznaczonych szynach, a i tak nie możemy wyjrzeć za róg oraz wielu innych rzeczy, które w rzeczywistości umożliwiałoby pełne 3D. Więc NIE - to nie jest 3D!Claire93 pisze:po raz pierwszy zastosowano pełne 3D
Kamerki podążające za nami tosz nie były aż takie złe. Szkoda tylko że zdradzały co jest np. za rogiem. W poprzednich częściach dopiero gdy postać znikła za winklem kamera się zmieniała co często powodowało wpadnięcie w ramiona umarlaków
Myślisz że gdyby były zwykłe tła jak we wcześniejszych REsach to wyglądało by to lepiej? A jak to jest w Outbreak'u? Tam też kamera śmiga i jest jako takie 3D czy mi się wydajeRecoil pisze:Chris93 napisał/a:
Recoil, jej chodzi o otoczenie, zamiast "malowanych" teł które dotąd były(RE, RE2, RE3)
Więc w tym kontekście jest to wada, a nie zaleta.
Myślę, że wyglądałoby to o niebo lepiej.bodek pisze:Myślisz że gdyby były zwykłe tła jak we wcześniejszych REsach to wyglądało by to lepiej
Owszem, w Outbreakach kamera działa dokładnie tak samo. Ale wygląda to przy tym bosko i totalnie klimatycznie. Nie widzę tam wielkich strat jakości grafiki. O tym też kilka stron wcześniej z kimś rozmawiałem.bodek pisze:A jak to jest w Outbreak'u? Tam też kamera śmiga i jest jako takie 3D czy mi się wydaje
Tyle, że Outbreaki raz że wyszły później, dwa są podzielone na sektory z ogromnymi loadingami a trzy to CV była konwertowana z Dreamcasta
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Code Veronica ma dość dziwną i specyficzną fabułe w porównaniu do pozostałych części ale sam zobaczysz... Motyw a Alfredem Ashfordem rządzi (Ci co grali wiedzą o co chodzi... ) a i mamy tutaj wielki powrót (Ci co grali wiedzą o co chodzi... ). Ogólnie Mnie osobiście fabuła Code Veronica X bardzo sie podobała a co do 3d to nie narzekaj nie jest złe...
Wlasnie przeszedlem gre. Pozniej robi sie calkiem fajny klimat, chyba za wczesnie ponarzekalem sobie. Jestem z niej zadowolony i oceniam wyzej niz RE3.
Plusy:
-ladne lokacje
-piekne modele postaci
-nowe watki fabularne
-dlugosc gry
-przypomina pierwsza czesc
Minusy:
-szkoda tylko, ze polowa gry to otwieranie drzwi..
-ostatnia walka z bossem..
-steve AKA cierpienia mlodego wertera AKA zbuntowany john connor :D
Plusy:
-ladne lokacje
-piekne modele postaci
-nowe watki fabularne
-dlugosc gry
-przypomina pierwsza czesc
Minusy:
-szkoda tylko, ze polowa gry to otwieranie drzwi..
-ostatnia walka z bossem..
-steve AKA cierpienia mlodego wertera AKA zbuntowany john connor :D
Czuję się w obowiązku obalenia jednej z tez, która ostatnim czasem, ochoczo opublikowana (nie, nie w NIE ) w temacie, zakrzywiła pojmowanie rzeczywistości kilku udzielających się osób.
Moja teza: Nie ma powodu, dla którego można uznać Resident Evil Code Veronica za grę, nie w pełni obsługującą środowisko 3D.
Argument: Bonusowy tryb, po ukończeniuu właściwej gry, daje możliwość wybor między klasycznym rzutem a FPP, w którym to możemy poruszać się do woli w każdym kierunku, i jak zauważył Recoil: "wyjrzeć za róg".
Przepraszam za zbytni formalizm, ale dzisiaj jest mój dzień.
Moja teza: Nie ma powodu, dla którego można uznać Resident Evil Code Veronica za grę, nie w pełni obsługującą środowisko 3D.
Argument: Bonusowy tryb, po ukończeniuu właściwej gry, daje możliwość wybor między klasycznym rzutem a FPP, w którym to możemy poruszać się do woli w każdym kierunku, i jak zauważył Recoil: "wyjrzeć za róg".
Przepraszam za zbytni formalizm, ale dzisiaj jest mój dzień.
Ostatnio zmieniony wt 17 sie, 2010 przez Gospodarz, łącznie zmieniany 3 razy.
Niedoceniana czesc serii, wielu ludzi ja pomija, jak dla mnie wypadla bardzo dobrze na rowni z kanonem (1,2,3), choc moj faworyt to re2
Cv brakuje trohe mroczniejszego klimatu(re1,2) jest troche chaotyczna, tla sa gorsze, mniej szczegolowe (pre-rendering 3d zrobil swoje w tych czasach ;/).Moim zdaniem ze statycznymi kamerami byla by o niebo lepsza, ale coz czas wyznaczyl inna droge..
Cv brakuje trohe mroczniejszego klimatu(re1,2) jest troche chaotyczna, tla sa gorsze, mniej szczegolowe (pre-rendering 3d zrobil swoje w tych czasach ;/).Moim zdaniem ze statycznymi kamerami byla by o niebo lepsza, ale coz czas wyznaczyl inna droge..
Ostatnio zmieniony śr 17 sie, 2011 przez sider, łącznie zmieniany 2 razy.
Fear can't kill you, but...
I bardzo dobre podejście, niedoceniona odsłona, która w kanonie serii odgrywa ogromną rolę i jak dla mnie pomimo przeniesienia grafiki w 3d spełnia się jako prawowity Resident Evil. To, że grafika jest gorsza bo nie jest tłem? I co z tego? ważne, że klimat pozostał i do tej pory jest świetny. Dobre podejście, plus dla Ciebie
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Bardzo dobra część długa nie to co 1,2,3.
Ciekawa fabuła i wysoki poziom trudności niektóre momenty powtarzałem kilkanaście razy(walka z Nosferatu czy Ucieczka przed Stevem).Muza jak zawsze w serii RE fantastyczna.Mały minus za grafike szału nie robi,ale ja nie zwracam na to ogromnej uwagi.Podsumowując część fajna w moim rankingu na drugim miejscu tuż za dwójką.
Ciekawa fabuła i wysoki poziom trudności niektóre momenty powtarzałem kilkanaście razy(walka z Nosferatu czy Ucieczka przed Stevem).Muza jak zawsze w serii RE fantastyczna.Mały minus za grafike szału nie robi,ale ja nie zwracam na to ogromnej uwagi.Podsumowując część fajna w moim rankingu na drugim miejscu tuż za dwójką.