Upływanie czasu na pauzie i liczba retry do rangi
- Don esteban
- Posty: 17
- Rejestracja: wt 22 wrz, 2009
- Lokalizacja: Mce
Upływanie czasu na pauzie i liczba retry do rangi
Mam 2 pytania
1. Czy czas gry upływa na pauzie (tej gdzie można zmienić sterowanie itp)
2.Czy liczba powtórzeń (retry) wpływa na rangę? Jak tak to ile razy można maksymalnie powtórzyć by mieć rangę A
1. Czy czas gry upływa na pauzie (tej gdzie można zmienić sterowanie itp)
2.Czy liczba powtórzeń (retry) wpływa na rangę? Jak tak to ile razy można maksymalnie powtórzyć by mieć rangę A
Ostatnio zmieniony śr 30 gru, 2009 przez Don esteban, łącznie zmieniany 1 raz.
Don esteban pisze:2.Czy liczba powtórzeń (retry) wpływa na rangę? Jak tak to ile razy można maksymalnie powtórzyć by mieć rangę A
Linki pisze:Jakie są wymagania na ocenę A
- Nie można sejwować (dozwolony tylko sejw przy zmianie płytek)
- Nie można używać FASów
- Żadnych kontynuacji
- Trzeba w porę uratować Rodrigo
- Trzeba pokonać wszystkich bossów
- Trzeba skończyć grę w ok 4:30 godz.
Wg mnie w RE C:V nie ma w ogóle czegoś takiego jak pauza. Tj. wejście do ustawień nią nie jest. Czas podczas wejścia w ustawienia upływa na pewno, już nie wspomnę o wstawkach czy to w real-time, czy filmach i czytaniu dokumentów.
Wersja na PS2; obejrzawszy praktycznie każdy przerywnik, przeczytawszy pobieżnie większość dokumentów i spędziwszy na pauzie sporo czasu (żeby uniknąć zapisywania gry...), szczęka mi opadła, jak zobaczyłem swój wynik - 09:07:48, ocena B. Nie straciłem czasu na bieganie po serum dla Claire, może mogłem sobie odpuścić kilka pomieszczeń, gdzie w zasadzie trzeba wystrzelać kilku przeciwników, żeby zebrać podobną ilość amunicji czy ziółka (od początku założeniem było "żadnych F.A.S.ów", więc ziół chciałem mieć jak najwięcej). No i jak na tym wyszedłem? Zgromadzona amunicja wybuchowa na 2. formę Alexii - bezsens, wyleciała bardzo szybko, a mi zostało dużo bełtów. Zioła - to samo (na Nosferatu szedłem z jednym 100% leczącym i tak w sumie radzę, jeśli ktoś idzie z karabinkiem snajperskim, bo w sumie tam do Danger nawet nie można się doprowadzić, ba, do Caution można tylko raz się doprowadzić w sumie, potem to już zatrucie).
Inną sprawą jest, że przejście poniżej 4,5h to wg mnie przesada - dla tych, którzy "sportowo" traktują granie. Gra jest bardzo długa i naprawdę przed przystąpieniem do takiego biegu dobrze sobie wypisać kluczowe elementy tak, żeby np. nie spędzać czasu na bezsensownym przemieszczaniu się Claire między rezydencją a MTF (i ten też warto znać, jakby się tam mieszkało, bo dostanie się czasem z punktu A do punktu B potrafi zabrać czas, kiedy przegląda się mapę, jak dostać się do windy i na którym piętrze wysiąść). No ale z drugiej strony w RE C:V X wyrzutnia rakiet mało raczej się przydaje - tak samo jak w RE C:V po New Game nie ma żadnego wyboru poziomu trudności, ale jeśli miałbym porównywać obie wersje, to w RE C:V X odpadł jeden podstawowy problem, który dawał mi do myślenia ("czy warto w ogóle grać dalej?") - może pamięć mnie zawodzi, ale w RE C:V X amunicji do Handguna jest o wiele więcej, a ja jeszcze biegałem z nożem i załatwiałem zombie "4 strzały z bliska i wykończenie nożem, jak leży"...
Chociaż w sumie przy RE C:V może i zdecydowałbym się na próbę takiego speedruna, bo to chyba jedyna gra w serii, która przechodzona kolejny raz (i w sumie nie dla dodatków/zmian przecież), tyle że w wersji na PS2, nie znużyła mnie w żadnym momencie typu "znów wykonuję to samo" (a do takiego znużenia potrafił doprowadzić mnie np. Remake ze swoimi pięknymi tłami...).
Wersja na PS2; obejrzawszy praktycznie każdy przerywnik, przeczytawszy pobieżnie większość dokumentów i spędziwszy na pauzie sporo czasu (żeby uniknąć zapisywania gry...), szczęka mi opadła, jak zobaczyłem swój wynik - 09:07:48, ocena B. Nie straciłem czasu na bieganie po serum dla Claire, może mogłem sobie odpuścić kilka pomieszczeń, gdzie w zasadzie trzeba wystrzelać kilku przeciwników, żeby zebrać podobną ilość amunicji czy ziółka (od początku założeniem było "żadnych F.A.S.ów", więc ziół chciałem mieć jak najwięcej). No i jak na tym wyszedłem? Zgromadzona amunicja wybuchowa na 2. formę Alexii - bezsens, wyleciała bardzo szybko, a mi zostało dużo bełtów. Zioła - to samo (na Nosferatu szedłem z jednym 100% leczącym i tak w sumie radzę, jeśli ktoś idzie z karabinkiem snajperskim, bo w sumie tam do Danger nawet nie można się doprowadzić, ba, do Caution można tylko raz się doprowadzić w sumie, potem to już zatrucie).
Inną sprawą jest, że przejście poniżej 4,5h to wg mnie przesada - dla tych, którzy "sportowo" traktują granie. Gra jest bardzo długa i naprawdę przed przystąpieniem do takiego biegu dobrze sobie wypisać kluczowe elementy tak, żeby np. nie spędzać czasu na bezsensownym przemieszczaniu się Claire między rezydencją a MTF (i ten też warto znać, jakby się tam mieszkało, bo dostanie się czasem z punktu A do punktu B potrafi zabrać czas, kiedy przegląda się mapę, jak dostać się do windy i na którym piętrze wysiąść). No ale z drugiej strony w RE C:V X wyrzutnia rakiet mało raczej się przydaje - tak samo jak w RE C:V po New Game nie ma żadnego wyboru poziomu trudności, ale jeśli miałbym porównywać obie wersje, to w RE C:V X odpadł jeden podstawowy problem, który dawał mi do myślenia ("czy warto w ogóle grać dalej?") - może pamięć mnie zawodzi, ale w RE C:V X amunicji do Handguna jest o wiele więcej, a ja jeszcze biegałem z nożem i załatwiałem zombie "4 strzały z bliska i wykończenie nożem, jak leży"...
Chociaż w sumie przy RE C:V może i zdecydowałbym się na próbę takiego speedruna, bo to chyba jedyna gra w serii, która przechodzona kolejny raz (i w sumie nie dla dodatków/zmian przecież), tyle że w wersji na PS2, nie znużyła mnie w żadnym momencie typu "znów wykonuję to samo" (a do takiego znużenia potrafił doprowadzić mnie np. Remake ze swoimi pięknymi tłami...).
Retry... Niech Mi to ktoś wytłumaczy bo czegoś nie rozumiem... Skoro retry liczą się do końcowej rangi a i tak po śmierci jesteśmy rzuceni do lokacji gdzie ostatni raz robiliśmy Save Game to po co w ogóle z nich korzystać lepiej dać NO i wczytać grę... Nie obniżamy Sobie tym sposobem rangi a i tak zapierniczać musimy od ostatniego zapisu gry...
EDIT: Ukończyłem dzisiaj Code Veronica X i podczas pierwszej walki z Alexią zginąłem w głupi sposób... A że nie chciało Mi się biegać z powrotem taki kawał to wybrałem YES i rozpocząłem grę od scenki Wesker vs Alexia czyli dokładne tam gdzie poległem... Teraz widzę że opcja retry jednak działa tyle tylko że cofa nas do określonego momentu w grze lub też to do ostatniego zapisu...
PS. Dzięki Adder za odpowiedz ale przeczytałem dopiero przed chwilką i to już po fakcie...
EDIT: Ukończyłem dzisiaj Code Veronica X i podczas pierwszej walki z Alexią zginąłem w głupi sposób... A że nie chciało Mi się biegać z powrotem taki kawał to wybrałem YES i rozpocząłem grę od scenki Wesker vs Alexia czyli dokładne tam gdzie poległem... Teraz widzę że opcja retry jednak działa tyle tylko że cofa nas do określonego momentu w grze lub też to do ostatniego zapisu...
PS. Dzięki Adder za odpowiedz ale przeczytałem dopiero przed chwilką i to już po fakcie...
Ostatnio zmieniony ndz 19 wrz, 2010 przez REfan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie wiem, czy będę tutaj miał rację, bo nie korzystałem z tej opcji raczej. Męcząc się z Nosferatu za kilkoma pierwszymi razami, wziąłem "Retry" i nie znalazłem się w Save Roomie, ale w miejscu, gdzie leży snajperka. Więc w takich krytycznych momentach (innym może być np. walka z tyrantem w samolocie dla tych, którzy pierwszy raz np. grają i walka wydaje się nie do wygrania, np. ja nie wpadłem na to, że wystarczy załadować kilka B.O.W. rounds albo wybuchowych bełtów, nie ruszając się z miejsca i wypuścić od razu skrzynię...).
Hej znalazłem takie coś na http://www.solucje.pl/forums/showthread.php?t=1229
Jest to, dla posiadaczy wersji na PS2.
... Co do Prawdziwej pauzy, sprawdzone - działa.
No moi drodzy, coś mi się widzi, że fani rzucą się teraz do bicia rekordów, mając czas przy okazji, żeby iść zaparzyć sobie herbatki. :]
Tak na marginesie jest też przetłumaczony Wesker's raport.
Jest to, dla posiadaczy wersji na PS2.
Kod: Zaznacz cały
Stop the game clock
Hold L1 and then press start during the game to pause it in order to save time
... Co do Prawdziwej pauzy, sprawdzone - działa.
No moi drodzy, coś mi się widzi, że fani rzucą się teraz do bicia rekordów, mając czas przy okazji, żeby iść zaparzyć sobie herbatki. :]
Tak na marginesie jest też przetłumaczony Wesker's raport.
Ostatnio zmieniony wt 18 sty, 2011 przez r123x, łącznie zmieniany 4 razy.
Zatrzymać czas można również poprzez otworzenie klapy od GCN'a ale działa to tylko na zasadzie pauzy bo przy próbie przejścia do innego pomieszczenia gra się zwiesi.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
Chodzi o speedrun'y albo o uzyskanie rangi A bo kiedy zachce ci się potrzeby fizjologicznej albo nagle będziesz musiał opuścić "stanowisko" to taki myk bardzo się przydaje.
Oglądaj na YouTube - RESIDENT EVIL CGI | WIECZNY MROK EVIL TV odc. 37
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage
PSN - WESKER-DL / społeczność FB - RESIDENT EVIL PL / Grupa FB - EVIL TV FanPage